Dom Autor
Autor

Malwina Kubiak

Reklama

W Korei Południowej specjaliści z instytutu budowlanego opracowali innowacyjną metodę produkcji cegieł na bazie gleby księżycowej poprzez spiekanie regolitu w kuchence mikrofalowej. Algorytm ma ogromny potencjał do dalszego wykorzystania w eksploracji satelity Ziemi przez człowieka: materiał zestala się nawet przy niskich wartościach temperatury.

Badania nad nową technologią pokazują, że metoda ta jest bardzo obiecująca. S

Strony: 1 2

Reklama

Sugeruje to, że węgiel był tam obecny na etapie formowania się planety, a nie przywieziony później z zewnątrz. Również dane uzyskane za pomocą sondy kosmicznej MESSENGER mówią o stężeniu grafitu na powierzchni, sto razy wyższym niż jego zawartość na Ziemi.

Naukowcy zastosowali modelowanie pola grawitacyjnego i wątpili, że diamenty powstały z oceanu magmy lub zostały „wylane” z jądra Merkurego. Zgodnie z wynikami eksperymentów, tworzenie się warstwy diamentowej wymagało ciśnienia około 7 GPa (odpowiednik 69 000 atmosfer ziemskich) i wysokiej temperatury.

Strony: 1 2

Reklama

Wielka Czerwona Plama na Jowiszu jest jednym z najbardziej widocznych obiektów w Układzie Słonecznym. Nowe badania pokazują, że prawdopodobnie pojawiła się w 1831 roku, ale została pomylona z poprzednią plamą, co czyni ją znacznie młodszą niż wcześniej sądzono.

Pojawienie się teleskopu doprowadziło do odkrycia satelitów Jowisza i plam słonecznych. W 1665 roku Giovanni Cassini prawdopodobnie jako pierwszy zgłosił ciemny owal, który stał się znany jako „Stała Plama”. W 1831 roku zjawisko to ponownie przyciągnęło uwagę i otrzymało drugą nazwę – Wielka Czerwona Plama.

Strony: 1 2

Reklama

Na Tytanie, satelicie Saturna, brzegi jezior wykonane z ciekłego metanu mogły powstać w wyniku działania fal. Tytan jest szczególnie interesujący dla naukowców, ponieważ jego atmosfera jest bardziej podobna do ziemskiej niż atmosfera Marsa czy Wenus. Pozwala to na istnienie jezior i rzek węglowodorów.

Zainteresowanie Tytanem zostało podsycone podczas misji Voyager, ale potem ucichło. Teraz, gdy NASA przygotowuje się do misji Dragonfly mającej na celu zbadanie Tytana, uwaga ponownie kieruje się w stronę satelity.

Naukowcy, w tym profesor Taylor Parron z MIT, próbują dowiedzieć się, czy na jeziorach Tytana tworzą się duże fale, co może mieć istotne implikacje.

Strony: 1 2

Reklama

Aby to zmierzyć, niedawny silny rozbłysk na Słońcu wywołał najpotężniejszą burzę magnetyczną na Marsie. Z tego powodu w obszarze, w którym znajdował się łazik Curiosity, dawka promieniowania wynosiła 8100 µGy, co dla człowieka jest równoważne 30 zdjęciom rentgenowskim klatki piersiowej wykonanym w tym samym czasie. Jak wyjaśnili badacze, był to najwyższy poziom promieniowania przez wszystkie 12 lat funkcjonowania łazika.

Strony: 1 2

Reklama

Należy zauważyć, że gąbki melaminowe są wykonane z sieci twardych włókien z tworzywa sztucznego, które zbierają się w lekką piankę. To z kolei jest zaskakująco ścierne i jest idealnym materiałem na gąbki. Jednak podczas użytkowania gąbki te rozpadają się na coraz mniejsze cząsteczki. Naukowcy podkreślają, że te drobne fragmenty przedostają się do natury i trafiają do wody i łańcucha pokarmowego.

W swojej pracy naukowcy porównali ilość cząstek mikroplastiku wytwarzanych przez gąbki melaminowe różnych marek. Naukowcy odkryli, że gąbki wykonane z gęstszej pianki nie zużywały się tak szybko i emitowały mniej włókien mikroplastiku.

Strony: 1 2

Reklama

Na pierwsze danie nie należy wybierać grzybów blaszkowatych z gorzkim mlecznym sokiem – pieczarek pęcherzykowatych , pieczarek porzeczkowych, pieczarek przylądkowych, kurek, pieczarek czerwonych itp. Uwalniają one toksyny po ugotowaniu, więc taki bulion nie powinien być spożywany. Jednak w postaci gotowanej grzyby te doskonale nadają się do sałatki lub do dalszego smażenia jako samodzielne danie.
Ponadto wywar ze smardzów wiosennych i stroczyków jest niebezpieczny – ich toksyny są również uwalniane do wody.
Dietetyk zaleciła również unikanie przejrzałych i zebranych w pobliżu drogi grzybów.

Strony: 1 2

Reklama

W ostatnich latach, w kontekście globalnego ocieplenia, topnienie lodu spowodowało gromadzenie się wody na powierzchniach szelfowych, które następnie tworzą jeziora roztopowe lub jodły, tj. luźne grzyby śnieżne. Są one jednak znacznie trudniejsze do zidentyfikowania niż cofające się krawędzie lodowców lub góry lodowe, dlatego często nie są nawet brane pod uwagę w badaniach.

Naukowcy ujawnili, że stały lód na szelfach lodowych Antarktydy został wcześniej błędnie sklasyfikowany i w rzeczywistości okazał się topniejącym śniegiem. Szacunki naukowców pokazują, że obszar topnienia powierzchniowego w regionie był niedoszacowany o prawie połowę, a około 57 procent jego całkowitej powierzchni to wspomniane topnienie śniegu.

Strony: 1 2

Reklama

Międzynarodowy zespół naukowców odkrył rzekę podobną wielkością do Rio Grande, która niegdyś dominowała w zachodniej części Antarktydy. Odkrycie to uchyliło rąbka tajemnicy na temat tego, jak dawniej wyglądał kontynent, który obecnie pokryty jest lodem.

Uważa się, że szlak wodny, który ma około 1,5 tysiąca kilometrów długości, płynął między 44 a 34 milionami lat temu, na krótko przed tym, jak na kontynencie zaczęły tworzyć się niezwykle grube pokrywy lodowe.
Jak zauważyli eksperci, po dinozaurach i na długo przed pojawieniem się ludzi, Antarktyda charakteryzowała się umiarkowanym klimatem, a kontynent w tym czasie mógł być domem dla gigantycznych pingwinów. Naukowcy szacują, że latem temperatura na powierzchni rzeki wynosiła około 19 stopni Celsjusza, a po obu stronach rzeki znajdował się bagnisty obszar. Badacze doszli do odpowiednich wniosków, analizując próbki piaskowca spod Zatoki Amundsena, gdzie pokrywa lodowa Antarktydy Zachodniej styka się z oceanem.

Strony: 1 2

Reklama

Na stanowisku archeologicznym z epoki paleolitu o nazwie El Salt w Hiszpanii eksperci odkryli sześć neandertalskich palenisk. Zauważono, że powstały one w ciągu 200-240 lat i są od siebie oddalone o dziesiątki lat. Odkrycia te są niezwykle ważne, ponieważ określenie sekwencji czasowej działalności człowieka w epoce paleolitu jest jednym z najtrudniejszych problemów w archeologii prehistorycznej.
W nowym badaniu naukowcy z hiszpańskiego Uniwersytetu w Burgos zastosowali połączenie tak zwanej analizy archeostratygraficznej, która pozwoliła im określić sekwencję palenisk na podstawie ich położenia względem warstw ziemi, a także datowania archeomagnetycznego, które interpretuje sygnatury ziemskiego pola magnetycznego z przeszłości na podstawie tego, co zostało zapisane w spalonych szczątkach.

Strony: 1 2

Reklama

Nowsze posty